Gdy się nie je mięsa to mam wrażenie, że trzeba więcej "kombinować" w kuchni. Żeby nie było monotonii ale najważniejsze aby dostarczyć organizmowi niezbędnych składników odżywczych i witamin. Teraz eksperymentuje z wege-pasztetami. Dostałam kilka ciekawych przepisów od mojej mamy więc zaczynam nadawać im realny kształt. Jako pierwszy przepis postanowiła wypróbować pasztet z cukinii. Sama receptura jest dosyć prosta jednak czas wykonania wymaga zdecydowanie cierpliwości.
Cukinię myjemy, obieramy, ścieramy na tarce o grubych oczkach i odsączamy z soku. Dodajemy marchewkę i cebulę, również w startej postaci. Kolejno olej, żółtka, bułkę tartą, sól, pieprz i pietruszkę. Po wymieszaniu wszystkie składniki przekładamy do blendera i dokładnie miksujemy na papkę. Teraz jest kolej na dodanie startego żółtego sera i ubitych na sztywno białek. Powoli mieszamy drewnianą łyżką.
Tak przygotowane ciasto wlewamy do formy keksowej, uprzednio posmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 60 min. w 200 stopniach.
SKŁADNIKI:
- 500 g(3 szklanki) startej cukinii;
- 2 marchewki;
- 1 duża cebula;
- 1,5 - 2 szklanki bułki tartej;
- 200 g sera żółtego;
- 4 jajka;
- 1/2 szklanki oleju;
- sól, pieprz;
- natka pietruszki.
- Kovalczyk album pt. "Kovalczyk Big Band Project" posłuchaj w zakładce Muzyka do gotowania.
Wyszedł obłęęęęędnie! Polecam :)
OdpowiedzUsuń